środa, 21 września 2016

Crazy Drawings!

Dzisiaj chciałabym tutaj dodać dosyć nietypowy post, a mianowicie recenzje książek innych niż wszystkie. Jak wiecie, nigdy nie byłam przekonana do kolorowanek. Uważałam, że są dla dzieci i nie wierzyłam, że to może odstresowywać czy sprawiać w dobry nastrój kogokolwiek. Dzieci może, ale dorosłych? Byłam pewna, że takie kolorowanie jest nużące, zbyt czasochłonne i denerwujące.
Okazało się, że byłam w wielkim błędzie.
Od wydawnictwa Crazy Drawings otrzymałam trzy książki z kolorowankami. Są naprawdę dobrze wydane, gdyż swoim wyglądem przypominają mi albumy prac malarzy albo portfolio (taki zbiór najlepszych prac po prostu), nie są ciężkie i przepięknie prezentują się na półce.
Pewnego dnia po ciężkim dniu w szkole zaczęłam kolorować część jednego obrazka. Nie myślałam, że go skończę, a tymbardziej, że będę chciała z własnej woli to zrobić. Byłam bardzo, bardzo sceptyczna. Nie wyobrażacie sobie, jakie było moje zdziwienie, gdy wciągnęła mnie ta praca i siedziałam do północy, kolorując dalej coraz piękniej prezentujący się rysunek. 
Należę do tych osób, które lubią sobie stawiać wyzwania i tym stałą się dla mnie praca nad kolorowankami. Starałam się precyzyjnie malować wszystkie detale, jednak jeszcze mimo wszystko nie doszłam z tym do wprawy, co nie znaczy, żeprzestaję próbować. Sprawdzanie moich  własnych postępów w tej dosyć twórczej dziedzinie sprawia mi wiele przyjemności.
Najfajniejsze jest jednak kolorowanie w gronie przyjaciół czy rodziny, gdy łączą się różne koncepcje i pomysły na dobranie barw do różnych części obrazka. Często razem z rodziną i maluchami staramy się odczytać emocje, kryjące się na twarzach kreskówkowych postaci, które zdobią strony "Crazy Drawings 1" i "Crazy Drawings 2". Dzieciom wychodzi to naprawdę fajnie i dobrze się przy tym bawią. 
Oczywiście, nie myślcie, że w książce rządzą tylko wesołe postacie. Znajdziecie tam również bardziej ambitne ryzunki, dlatego właśnie twierdzę, że to rzecz dla każdego. Sama jeszcze się za takie trudne kolaże nie wzięłam, bo staram się dobierać rysunki do poziomu moich możliwości. Będę dumna z siebie, jak skończę malować jedną taką książkę, ale i tak wiem, że każdy pomalowany przeze mnie obrazek to moje małe zwycięstwo. To zdecydowanie wpływa na moją samoocenę, Buduję w sobie wytrwałość i cierpliwość, to wielka zaleta tego i myślę, że żadna inna książka, nie zadziałała na mnie w ten sposób, a to pewnie dlatego, że nie wymagała ode mnie zainteresowania.
Dodatkowo chciałąbym dodać, że taka kolorowanka może  być dobrym pomysłem na prezent dla osoby, która interesuje się malowaniem, chciałaby poprawić tę umiejętność czy żyje w stresie. Ponadto można kolorowy pojedyńczy obrazek z środka wyciąć, oprawić w ramkę, podarować komuś z okazji urodziń czy imieniń. Nasza twórczość dzięki temu może ozdabiać kuchnię czy salon i być widoczna i przyjemna dla wszystkich. Myślałam nawet o tym, żeby powyklejać sobie zeszyty do szkoły w te kolorowanki, wreszcie miałabym pewność, że mam śliczne i niepowtarzalne zeszyty.
Podsumowując moją recenzję, chciałabym polecić Wam kolorowanki Crazy Drawings bez względu na wszystko. Radzę porzucić Wam uprzedzenia względem malowania, które odstresowuje, bo tak się dzieje naprawdę! Dzięki tym kolorowankom możecie sprawdzić siebie, swoją precyzyjność, kreatywność oraz gust. Wszystkie rysunki są innowacyjne i dobrze wykonane. Naprawdę w przypadku tych kolorowanek nie mam się do czego przyczepić. Polecam, polecam i jeszcze raz polecam! 

Poniżej załączam filmik, na którym maluję jeden z obrazków. Mam nadzieję, że obejrzycie go z przyjemnością i przekonacie się jak niesamowite są kolorowanki Crazy Drawings. Jeśli podoba Wam się taki rodzaj filmiku, będę wdzięczna za informacje,a mogłabym wtedy wstawiać Wam raz w miesiącu filmik, na którym koloruję kolejny obrazek. :)