czwartek, 2 kwietnia 2015

#Łaciata recenzja ~ 12

Stephenie Meyer - Księżyc w nowiu


   "Księżyc w nowiu", jak wszyscy zapewne wiedzą, jest drugą częścią czterotomowej książki opowiadającej historię życia pewnej nastolatki imieniem Isabella Swan. 

   Saga Zmierzch to połączenie romansu z horrorem, choć według mnie nie ma w tych książkach nic szczególnie strasznego. Oczywiście nie da się ukryć, że cały "Zmierzch" to w tym momencie praktycznie rzecz ujmując klasyk i nieodwracalny przebój nastolatków z całego świata. 

   W tej części książki wątpliwości Belli zwiększyły się jeszcze bardziej, więc możecie sobie wydedukować to, jak wyglądał stan mojej duszy podczas czytania z poprzedniego posta, w którym recenzowałam część pierwszą.

   Uważam, że Jacob idealnie pasuje do Belli, bo oboje mają u mnie miano "zgryźliwych" i dziwnych ogółem. Edward mimo tego, że był wampirem, wydał mi się bardziej normalny, biorąc pod uwagę jego wychowanie, troskę o ród Cullenów itp. 

   Chciałabym poznać Waszą opinię na temat książek Stephenie Meyer, bo jak sądzę, u każdego reakcje były inne, chociażby dlatego, że niektórym łatwiej czyta się tego typu książki, a niektórym trudniej.

   "Wyprostowana, wyszłam na przeciw losowi, z przeznaczonym mi mężczyzną u boku."
Misia.
OCENA KSIĄŻKI: 5/5 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz